
Kindle Direct Publishing – jedno z głównych dzieci giganta
Amazon to znana chyba każdemu potężna amerykańska korporacja, zajmująca się przede wszystkim sprzedażą, a jednym z jej dzieci jest Kindle Direct Publishing, czyli globalna platforma dystrybucji ebooków, na której książki elektroniczne kupuje kilkaset milionów użytkowników, głównie z krajów anglojęzycznych, które są gospodarkami niezwykle bogatymi, a ilość zakupów dokonywanych na Kindle Direct Publishing jest gigantyczna. Ponieważ takie narody, jak Amerykanie, Kanadyjczycy, Australijczycy i Brytyjczycy, są niezwykle bogate, porządne zarabianie na Kindle Direct Publishing jest możliwe w bardzo wielu przypadkach, a ponieważ możliwe jest z minimalnym wkładem lub nawet bez niego, warto się nim zainteresować i chociażby spróbować. Być może taki dochód pasywny okaże się najlepszy dla tych, którzy z różnych powodów obawiają się lub po prostu nie chcą rozkręcać innych typów biznesów online.
Zarabianie na Kindle Direct Publishing – dla kogo?
Zarabiać na Kindle Direct Publishing może teoretycznie każdy, chociaż podobnie, jak w przypadku każdego biznesu, trzeba być wytrwałym, konsekwentnym, oraz trzeba wykazać się pewną pomysłowością i inicjatywą. Nie trzeba jednak posiadać żadnego wykształcenia, a i znajomość języków nie jest tu konieczna.
Jedną z podstawowych kwestii budzących wątpliwości u osób, które usłyszą o takim biznesie, jest znajomość angielskiego – głównego języka, w którym publikowane są książki na Amazonie. Mało kto czuje się bowiem na siłach, aby napisać książkę samemu. Trzeba jednak wiedzieć, że języka najlepiej uczyć się przez używanie go, a potencjał zarobkowy może znacznie zwiększyć poziom motywacji, tym bardziej że do napisania książki wystarczy znać angielski na poziomie średniozaawansowanym, co nie jest w naszym kraju rzadkością.
Znając go na takim poziomie, można napisać nieskomplikowaną książkę w typie poradnika, albo krótką fikcję, posiłkując się różnymi pomocami, takimi jak słowniki, poradniki użycia języka angielskiego i książki do gramatyki. Przydatne będą też wszelkiego rodzaju tezaurusy, czyli książki zawierające pod danym hasłem wiele słów powiązanych z danym hasłem, w tym synonimy, antonimy oraz różne odcienie znaczeniowe. Użycie takiej pomocy nie tylko uczyni tekst bogatym i naturalnym, ale przyczyni się także do rozkwitu naszych umiejętności w zakresie posługiwania się językiem angielskim. Czyż to nie wspaniała perspektywa?
Gotowy tekst można – a nawet powinno się – oddać do korekty. W tym celu można skorzystać z jednego z portali dla freelancerów, gdzie osoba, która będzie native speaker lub ktoś, kto angielski zna biegle, chociaż nie jest on jego językiem ojczystym, sprawdzi tekst pod kątem poprawności i naniesie poprawki i sugestie, a to wszystko w często bardzo atrakcyjnej cenie.
Jeżeli pomimo tego nie czujemy się na siłach sami pisać książki, możemy zlecić jej napisanie na portalu Fiverr lub na UpWork, jednak trzeba się przygotować w tym przypadku na wydatek w wysokości przynajmniej 100 dolarów za niewielkiej objętości książkę, ale w przypadku zamówienia publikacji grubszej, a do tego bardziej profesjonalnej, zapłacić trzeba dużo więcej. Warto jednak dodać, że większość wydanych książek zwraca się, nawet jeżeli nie staną się rozchwytywane i jest to inwestycja często o wiele bezpieczniejsza i sensowniejsza niż inne formy inwestowania i biznesu online.
O czym pisać i jak znaleźć odpowiedni temat?
Kiedy już postanowimy spróbować wydać pierwsze ebooki, pojawia się problem z wyborem tematu. Najlepiej na Kindle Direct Publishing sprzedają się poradniki i inna literatura faktu o niedużej objętości. Furorę robią też wszelkiego rodzaju poradniki udzielające porad mówiących, jak poradzić sobie z jakimś konkretnym problemem – chociażby z cellulitem czy niedoskonałościami cery. Oczywiście bardziej złożone i ambitne pozycje też są niezwykle cenione, jednak to często takie proste poradniki opisujące walkę z jednym problemem sprzedają się najlepiej, a przy tym są często łatwiejsze do napisania, jeżeli przygotowuje się je samemu, a nie zleca ich napisanie. Z fikcji z kolei najlepiej sprzedaje się między innymi fantastyka, erotyka czy romanse.
Aby wiedzieć, co sprzedaje się najlepiej, trzeba przejrzeć po kolei wszystkie kategorie w księgarni Amazona, a najlepiej użyć któregoś z płatnych narzędzi, które umożliwia analizę sprzedaży i słów kluczowych. Można podejrzeć dzięki nim, jaką mamy konkurencję i co ludzie wpisują w wyszukiwarkę na Amazonie. Dwoma świetnymi narzędziami są KDSPY, kosztujący w przeliczeniu na nasze pieniądze około 200zł i narzędzie KDP Rocket, którego cena wynosi około 400zł. Opłata jest jednorazowa, a daje możliwość nieograniczonego śledzenia konkurencji i szukania pomysłów na kolejne tytuły. Dostępne są też różnego rodzaju bezpłatne narzędzia umożliwiające analizę księgarni Amazona, ale nie są one tak skuteczne, jednak na początek powinny wystarczyć.
Warto jest też śledzić trendy w mediach społecznościowych, do czego posłużyć może kilka narzędzi. Przede wszystkim w poszukiwaniu inspiracji warto skorzystać z darmowych narzędzi takich jak Google Trends czy Twitter Search, a także AnswerThePublic i wiele innych. Narzędzi tych używają często blogerzy, by odnaleźć tematykę, która wygeneruje im najwięcej wejść. Świetnym narzędziem wskazującym modną tematykę i zapytania jest też serwis społecznościowy Pinterest. Dodatkowo można użyć też jednego z wielu narzędzi, które oferują możliwość darmowego sprawdzenia, jakie frazy ludzie wpisują w wyszukiwarkę Google, co także stanowi sporą pomoc, gdyż z dużym prawdopodobieństwem takich samych zapytań użyją w księgarni Amazona. Jednym z najpopularniejszych narzędzi tego typu jest Keyword. io.
Jakie umiejętności się przydadzą i jakie są koszta oraz zysk?
Rozpoczęcie każdego biznesu wiąże się z pewnymi kosztami, jednak te związane z wydawaniem własnych ebooków na Kindle Direct Publishing są niskie, a kiedy potrafimy przygotować ebooka samodzielnie wraz z formatowaniem i okładką, nie będzie to kosztowało nic lub koszt będzie bardzo niski.
Na koszt ebooka składa się między innymi jego napisanie, co nie jest wydatkiem koniecznym, jeżeli przygotujemy go samemu. Jeżeli zdecydujemy się na tę opcję i jedynie damy komuś świadczącemu usługi korekty, co najlepiej zrobić na portalu Fiverr, zapłacimy za to kilkadziesiąt złotych w przypadku krótkiego ebooka, w którym nie popełniliśmy żadnych błędów. Jeżeli znamy już angielski na poziomie średnio-zaawansowanym, warto jest przygotowywać ebooki samodzielnie - nie tyle ze względu na oszczędności, ale też dla olbrzymiego potencjału edukacyjnego procesu pisania książki. Jest to bowiem wysoce aktywna i niezwykle skuteczna metoda nauki języka angielskiego.
Inną umiejętnością, która jest pożądana, a która może zostać szybko opanowana, jest przygotowanie pliku gotowego do tego, aby wrzucić go na Amazon. Ebooki muszą być dobrze sformatowane. Istnieje na to wiele sposobów. Co prawda można znaleźć usługi tego typu na Fiverr, jednak warto nauczyć się tego dla oszczędności i własnej satysfakcji. Amazon zachęca do wrzucenia na jego serwery odpowiednio sformatowanego pliku Worda. Istnieje wiele poradników, które pokazują, jak sformatować swoją książkę w Wordzie lub LibreOffice, aby został wygenerowany z niej ładny plik Kindle.
Jednak metodą, która gwarantuje najlepsze wyniki, jest napisanie książki w odpowiednim pliku HTML i jej edycja w jednym z programów, z których najpopularniejszym jest Sigil. Jest on zupełnie darmowy i udostępniany jest na otwartej licencji, jednak jego użycie wymaga znajomości HTML-a. Dla osób chcących przygotowywać ebooki bez takiej wiedzy przygotowany też został podobny do Sigila program Jutoh, który jest jednak płatny i kosztuje około 200zł.
Dla naszej książki jest ważna także okładka. Można ją zamówić w niskiej cenie na Fiverr lub nauczyć przygotowywać okładki samemu. W tym zadaniu pomoże darmowe narzędzie o nazwie Canva. Jest to jeden z najpopularniejszych programów do przygotowywania wszelkiego rodzaju ulotek, plakatów, wizytówek, gazetek, książek i okładek. Wszystko w nim działa na zasadzie przeciągnij i upuść. Stworzenie dobrej okładki wymaga często jedynie wgrania do narzędzia jakiejś fotografii i przygotowania na jej podstawie okładki przy użyciu kreatora. Najlepiej jest pobrać zdjęcie z któregoś z portali oferującego pliki na licencji Creative Commons. Takich zdjęć można używać legalnie w projektach komercyjnych i nie trzeba podawać ich autorstwa. Do portali takich należą między innymi Pexels i Pixabay.
Kiedy napisze się książkę samemu, a także zadba samodzielnie o jej sformatowanie i okładkę, to poza własnym spędzonym nad nią czasem, jest ona dla nas bezkosztowa. Co do zysku, to od sprzedaży dostaje się 70%, jeżeli nasza książka wyceniona jest na 3 dolary i więcej, natomiast przy tańszych pozycjach dostajemy jedynie 35%. Od tego pobierany jest też podatek. Rejestrując się na Kindle Direct Publishing, trzeba wypełnić deklarację podatkową USA. Po tym 10% pieniędzy z każdej sprzedaży zostanie pobranych jako podatek przez rząd amerykański. W Polsce trzeba będzie zapłacić resztę podatku, zgodnie z przepisami o uniknięciu podwójnego opodatkowania. Nie zostanie pobrany więc od państwa polskiego podatek pełen. Na koniec roku Amazon wystawi nam także PIT.
Aby książki się sprzedawały, trzeba zadbać o ich marketing, który również może nas nic nie kosztować, jeżeli zrobimy go sami. Przyda się tutaj wiedza dotycząca social media i promocji w nich rozmaitych produktów. Warto więc poczytać co nieco o marketingu internetowym i o social media marketingu.
Wydawanie ebooków na Amazonie może być niezwykle ciekawym pomysłem na własny biznes, a ponieważ koszty są niskie w porównaniu z potencjalnym zyskiem, a czasem nawet potrafią być zerowe, warto zainteresować się tą formą uzyskiwania dochodu pasywnego, gdyż coraz więcej ludzi żyje tylko z tego i zakłada własną działalność, a nie ma przecież nic lepszego niż praca na swoim.