Post
autor: ranarey » 11 cze 2018, 15:51
Mam podobne wrażenia. Spotkałam się z tym też w przypadku książek fantasy - strasznie podobne i niepraktyczne. Na pewno nie są to książki, które można zaliczyć do zbioru ambitnych. Czego się z nich dowiadujemy? Że fikcyjny mąż wyjechał, zostawił dzieci i już ich nie zastał? Że na innej planecie jest inny gatunek, który chce zmienić prawa fizyki i pozbyć się prawa grawitacji? Podobne scenariusze można wymyślać leżąc z zamkniętymi oczami na łóżku. Żeby nie być gołosłownym, sprawdźcie książkę pt. Długa Wojna. Ja osobiście odpuściłam sobie po 25 stronach.
Jak ktoś chce podyskutować o ciekawej literaturze to pisać na PW.